Zadziwia mnie moc zaklęta w jednym ziarenku .
Skąd ta siła, ten upór, chęć życia i wzrastania.
Taki sobie groszek. Już nazwa wskazuje, że nie grzeszy gabarytem.
Symbol niewielkiego, niepozornego, nieistotnego…
A tu proszę .
Masa, gąszcz, busz, szaleństwo, siła gotowa zerwać linki.
Wszystko ma: żelazo, fosfor, cynk, magnez i wapń, który wzmacnia kości i zapobiega osteoporozie. Dodatkowo w gratisie dostajemy wysoką zawartość potasu, węglowodany, błonnik…
Wysiany wiosną na porządny kompost. Wystarczy mu w zupełności. Postarałam się tylko by miał się po czym piąć do nieba .
Może się podzieli tą energią .